sobota, 7 maja 2016

Rozdzial 4- miałam sen,najgorszy sen jaki istnieje.

Leon........................................................

Właśnie,czekamy na lekarza,który ma nam wszystko objaśnić,staram się uspokoić Federa,choć sam jestem kłębkiem nerwów,boje się,naprawdę się boje,podoba mi się Violetta jestem tego pewny w 100%,lecz nie jestem jeszcze gotowy by jej to powiedzieć,znamy się dopiero jakieś 2-3 dni,nie mogę się w niej zakochać,a pozatym ona teraz tu leży a my z federem czekamy na wieści,po kilku minutach podszedł do nas lekarz,który zajmuje się Violettą
-Witam,zapraszam do mojego gabinetu-powiedział doktor po pięćdziesiątce,wpuścił mnie dlatego ze powiedzieliśmy mu że jestem jej chłopakiem,oj ostro będziemy musieli się tłumaczyć przed Violą
-Pani Violettcie,nic nie jest,to zwykłe omdlenie,dzisiaj jeszcze będzie można wypisać panią Violette z szpitala,Prosiłbym też bardzo by,pani Violetta leżała kilka dni w domu,jeśli będzie się przemęczać te omdlenia będą coraz częstsze,-oznajmił nam lekarz,odetchneliśmy z ulgą że jest to tylko zwykle omdlenie ,przez które prawie że zawału dostałem.
-Dziękuje,panie doktorze czy można wejść do Violetty?-zapytał Federico,
-Tak,jasne tylko proszę cicho i poinformować pielęgniarkę-powiedział lekarz.
-Do widzenia-powiedzieliśmy z Federem ,lekarz odpowiedział nam tym samym i opuscilismy gabinet,udalismy się do sali Violetty.

Violetta.............................................................

Gdy się obudziłam wcale nie wiedziałam gdzie jestem,lecz gdy poczułam ten niemiły zapach i białe sciany,gdy byłam mała przebywałam tu całe dnie,miałam raka,złośliwego w okolicach serca,lekarze mówili rodzicom że nie mam już szans na przeżycie,nikt mi ich nie dawał,Federico także o tym niewie,gdy ja przebywałam w szpitalu on jeździł na treningi,rodzice zakładali mi peruki by on nie cierpiał,nie obchodziło ich to że to ja cierpiałam,uratowano mnie cudem,lekarz który mnie uleczył,umarł dwa dni po operacji w której to on wycinał mi guza,ludzie mnie nienawidzili,każdy krzyczał że to przeze mnie umarł on,lekarz który uleczył setki dzieci i dorosłych,nazywałam się wtedy jeszcze Jasmine Colman,i mieszkałam w Madrycie,rodzice postanowili że wyjedziemy do BA,zaczniemy tam nowe życie,uznali że ja będę nazywała się Violetta Castillo a Federico,i tak się nie dowiedział niewiem jakim cudem rodzice to zrobili,ale to zrobili,do dzisiaj mam sny z udziałem tego lekarza,był on zawsze miły i usmiechniety,lecz gdy "spalam" po omdleniu,miałam sen,najgorszy sen jaki istnieje

Sen Violetty............

Obudziłam się w sali w której przeprowadzono,moją operacje,próbowałam wstać lecz zauważyłam że jestem przykuta do łóżka,próbowalam się wyrwać,krzyczałam,lecz na marne,po chwili usłyszałam głos,ten sam głos,głos lekarza,który brzmiał dość strasznie,

-Oo,Nasza Violetta,to przez ciebie zginąłem,to przez ciebie ,zabije cię suko,nienawidze cię,zniszczyłaś życie mi i mojej żonie,planowaliśmy mieć 3 dzieci,wyjechać na wieś i tam żyć długo i szczęśliwie,i ty to zniszczyłaś!!! Teraz to ja zniszcze tobie świat,ciebie nie zabije,lecz zabije twoich bliskich Ludmiłę,Federica,A chyba co najważniejsze Leona..

Powrót do teraźniejszości.............................

I się obudziłam,z krzykiem,uspokajano mnie chyba 30 minut,wiem że to tylko sen,ale czemu wymieniono tam Leona? I podano go jako najważniejszego,czy ja coś do niego czuje?. Gdy tak rozmyslałam do sali wpadł Leon,wrzucony przez Federico.

..........................................................................

Noi koniec rozdziału 4,jednak go wrzuciłam bo nie mogłam znieść myśli że zostaniecie bez niczego do 16 więc rozdział jest ;)
Zapraszam do komentowania,blog został podrasowany ;) Rozdział dedykuje Cysce po prostu zapomniałam napisać na początku więc pisze w notce
Mam nadzieję że się spodobał :) next za niedługo ;) <3
Przepraszam za błędy :)

Theme by violette